Młodzi ludzie korzystają z Internetu niemal nieustannie. Robią tam zakupy, kontaktują się ze znajomymi, szukają rozrywek oraz ważnych informacji. Jednak pandemia koronawirusa wygenerowała niejako przesyt ekranem. Młodzi Francuzi zaczęli coraz częściej uciekać z wirtualnej rzeczywistości. Okazuje się, że zyskało na tym czytelnictwo. Takie ciekawe wnioski płyną z badania, jakie dla zlecenie Syndicat National de l’Edition (Stowarzyszenia Francuskich Wydawców) przeprowadził w grudniu 2020 r. Instytut Odoxa. W Polsce badania firmy Nielsen opierające się o dane sprzedaży z 240 księgarń stacjonarnych (a zatem tylko części rynku) wskazują na widoczny wzrost sprzedaży książek w pandemii.
Optymistyczne wyniki badania
Celem sondażu Odoxa, w którym wzięło udział 990 pełnoletnich mieszkańców Francji, było zbadanie wpływu, jaki na stan czytelnictwa w tym kraju miała pandemia koronawirusa. Aż 33 proc. respondentów w czasie dwóch ogłoszonych w poprzednim roku przez francuski rząd lockdownów zaczęło częściej sięgać po książki. Mało tego, najczęściej taka deklaracja (42 proc.) padała ze strony osób poniżej 25 roku życia. Choć i tak jeszcze przed pandemią poziom czytelnictwa we Francji był wysoki: Francuzi czytali średnio 8,4 książek rocznie, choć osoby młodsze, w przedziale wiekowym 25-34, dużo mniej. W tym drugim przypadku wskaźnik wynosił 5,3.
Internet potrafi zmęczyć
Dlaczego Francuzi podczas pandemii częściej czytają? Żeby walczyć z nudą (43 proc. wskazań), oderwać się od śledzenia wiadomości (33 proc.) i spędzać mniej czasu w mediach społecznościowych (31 proc). Co ciekawe, w grupie wiekowej 25-34 najczęściej podawanym powodem było unikanie surfowania po Internecie (31 proc. wskazań).
– Badania przeprowadzone we Francji wskazują na bardzo ciekawy trend – komentuje Maria Deskur, szefowa wydawnictwa Burda Książki. – Pandemia sprawiła, że wszyscy mamy do zagospodarowania nadmiar wolnego czasu i młodzi Francuzi nie spędzili go wyłącznie przed ekranem. Sięgnęli po książkę. Przekładając to na grunt Polski, możemy spekulować, że było podobnie.
Maria Deskur wskazuje, że badania Selectivv przeprowadzone w pierwszych tygodniach pandemii pokazały co prawda olbrzymie wzrosty czasu spędzanego przez Polaków (nie tylko młodzieży) w mediach społecznościowych, na platformach streamingowych. Ale latem sprawdzono, jak bardzo wydłużył się czas spędzony w aplikacjach przez dzieci i młodzież w czasie pandemii. Co się okazało?
– Wskaźnik ten wzrósł, ale nie były to wzrosty skokowe – mówi Maria Deskur. – Czytając analizę Selectivv, ma się wrażenie, że polscy rodzice nie zawiedli: byli z dziećmi, spędzali z nimi czas, nie pozwolili dzieciom spędzić całości wolnego czasu w telefonach komórkowych. Kiedy doda się do tego informacje z badania Nielsena, gdzie widać wyróżniający się wzrost sprzedaży książek dla dzieci i młodzieży, można podejrzewać, że także w Polsce młodzież w tym roku przeczytała więcej. Mam nadzieję, że dobrze odczytujemy ten trend i że będzie on widoczny także po zakończeniu pandemii koronawirusa. Jeśli już ktoś raz zaczął czytać książki i poczuł płynącą z tego przyjemność, na ogół to kontynuuje. Czytanie książek dostarcza przeżycia niełatwe do zastąpienia.